Każdy ma prawo do swobody wyznaniowej. Nie ma żadnej "wiary wybranej, jedynej, nieomylnej". Można ludziom narzucić najgorszy banał i nazwać go "objawieniem". Protestuję przeciwko takiemu instrumentalnemu traktowaniu kogokolwiek. Przez wiele lat, od wymuszonego przymusowym nakazem chrztu niemowląt, aż po ukończenie szkoły katolickiej i wieloletnią pracę w strukturach KK, starałem się nie krytykować tejże instytucji. Jednakże wewnętrzny sprzeciw przeciwko obłudzie, kłamstwu, wynaturzeniom, przeciwko okradaniu ludzi, bogaceniu się hierarchów, spowodował, że postanowiłem opuścić tę machinę zła.  W dniu moich 59 urodzin, opublikuję akt apostazji, który następnie prześlę do parafii i kurii.
Jestem absolutnie pewny mojej decyzji. Klamka zapadła. Nie zamierzam dłużej uczestniczyć w tym żałosnym przedstawieniu, w tej maskaradzie zwanej religijnością. Zamierzam pozostać sobą, z własnymi przemyśleniami i zasadami. Fascynuję się zakazaną i skrupulatnie zamiataną pod dywan historią sprzed 966 roku, gdy ówczesny władca sprzedał się watykanistom. Historię Izraelitów, zostawiam Izraelitom. Chcę powrócić do tego co Nasze. Byłoby mi miło, gdybym usłyszał sygnały, że podjęliście podobne decyzje.
Pozdrawiam tych, którzy nie boją się używać rozumu.