Za kilka dni bo już 22 grudnia będziemy mieć zimowe przesilenie, najkrótszy dzień na półkuli północnej. W większości starożytnych kultur, było ono okazją do świętowania z okazji odradzania się Słońca. W Persji były to narodziny Mitry, słonecznego bóstwa. W Rzymie, Saturnalia. Germanie mieli Jul a Słowianie, Szczodre Gody, zwane inaczej Staniesłońca. Na początku naszej ery, wg kalendarza juliańskiego przypadło 25 grudnia i dlatego watykaniści obrali tę datę jako czas Bożego Narodzenia. Niestety tragiczna historia naszych przodków związana z wprowadzeniem chrześcijaństwa, spowodowała wymazanie prawdziwej wiedzy o rdzennej kulturze. Dziś w wolnej Polsce odrodziło się wiele ruchów, próbujących chociaż częściowo zadbać o przywracanie zapomnianego. Niestety, w szkołach nadal nie przekazuje się rzetelnej wiedzy historycznej. Niech te moje wpisy, chociaż częściowo pobudzą wyobraźnię czytelników i zachęcą do pogrzebania w historii, która była, jest i zawsze będzie Nauczycielką Życia. Jeżeli czujesz się człowiekiem niezależnym od watykańskich bałamutnych gadek, jeżeli masz w sobie słowiańską duszę, świętuj 22 grudnia Szczodre Gody. Przez kolejne dni, będę zamieszczał tutaj, stosowne informacje, byś mógł poznać swoją tożsamość kulturową i przestał się zachwycać świecidełkami okupantów religijnych. Kanadyjski premier przeprosił rdzennych mieszkańców za wszelkie zło wyrządzone im przez wyznawców ukrzyżowanego Izraelity. Pomimo, że dziś szarogęszą się sługi kłamstwa i ciemności, mam nadzieję, że watykański szefunio, przeprosi także Słowian. Sława!