Dualizm: czerń i biel, tak i nie, dzień i noc, prawda i fałsz.... itd. Osobiście jestem zwolennikiem takiego podziału. Mam osobiste doświadczenia, które ugruntowały taki podział. Nie uważam pojęć typu, "tak, ale..", nie zgadzam się na półprawdy, "półdziewica, to najgorsza zdzira" wg Hemara. Albo się jest wróżbitą albo nie. Napisała do mnie kobieta, która nie posłuchała mojej interpretacji kart, bo były zbyt bolesne dla ucha. Poszła więc po poradę do 15(!) innych osób. Po trzech latach powróciła do mnie bijąc się w piersi i oskarżając, że nie posłuchała. Naopowiadali jej baśni o wspaniałościach miłości, o przeuroczym partnerze, o rajskim żywocie... Były to osoby z tzw pierwszej ligi ezoterycznej. Ja mówiłem wprost: opuść środowisko, wyjedź, zostaw wszystko na pastwę płomieni, spełnisz marzenia. Pozostała, pokochała, zaufała... Jest w totalnej depresji, rodzice oddali ją na badania psychiatryczne, kochany partner zmusił ją do prostytucji... Pokićkane, anielskie wróżki, uporządkujcie własne życiorysy! Jeśli potrzebujesz pomocy skontaktuj się ze mną już dziś i przestań włóczyć się po melinach pseudoezoteryków, bo zwiodą cię na manowce. Moje doświadczenie pozwoli ci znaleźć ci właściwe rozwiązanie i wskaże prawidłową drogę. Jako szaman, stoję na styku dualizmu i mam właściwe rozeznanie duchów i energii. Jeśli szukasz najlepszej wiedzy, szukaj "białego kruka", czarne owce są wszędzie.

Popularne posty