Dziś chrześcijańskie Boże Ciało. Święto ustanowione poniekąd z dwóch różnych powodów. Najpierw ustanowione dla diecezji Liege w 1246 roku po objawieniach pewnej zakonnicy,a potem w Niemczech w 1263 roku gdy pewien ksiądz wątpił w czarowanie przy ołtarzu. Nie chciał wierzyć (uwaga!!) w słowo- transsubstancjacja, czyli przemiana wina w krew a chleba w ciało Jezusa. Wg Biblii, Jezus dokonał tego czynu w czasie ostatniej wieczerzy, jednorazowo, podobnie jak to, że jednorazowo umarł na krzyżu. Dzięki zabiegom piarowym, prowadzonym od zarania istnienia papiestwa, do tej pory każdy ksiądz, w czasie każdej mszy wykonuje ten czarodziejski akt, czyli dokonuje transsubstancjacji i uśmierca Jezusa. Apel o zdrowy rozsądek!!! Dlaczego jest tyle świąt w kościele, które mają tak baśniowe podstawy? Dla zwykłej kasy. Jest okazja do zarobku, to trzeba coś wymyślić dla zbłąkanych owieczek. Dacie kasę a my was zbawimy. O szalbierstwo międzynarodowe i ludzka naiwności! Ale ad rem. Chrześcijanie drepczą w tym dniu do czterech ołtarzy polowych, które symbolizują cztery strony świata, cztery żywioły, uiściwszy uprzednio opłatę na tacę.Potem zabierają z ołtarzy magiczne, poświęcone rośliny (!) pogańskim zwyczajem i pełni nadziei na życie wieczne potwierdzone zabiegami magicznymi księży, wracają do domów, nie zdając sobie sprawy, że w czarnoksięstwie brali aktywny udział. Tymczasem wiara słowiańska, była o wiele subtelniejsza. Zamiast włóczyć się z procesjami do czterech ołtarzy, nasz słowiański Bóg Świętowit, był czterotwarzowy. Czyż to nie piękne ? Wracajcie do swoich bogów, do swoich korzeni zamiast uczestniczyć w zbiorowej histerii narzucanej przez agencje watykańskie. Kto nie jest w stanie zaktywizować swojego umysłu, niech idzie z barankami ofiarnymi na służbę papieską, kto zaś korzysta z dobroci słowiańskiej kultury, niech zacznie rozumu używać. Będąc zaćmionym naukami księży przeciwko komunie, aktywnie działałem na rzecz KK i wiem co mówię. Gdy skonfrontowałem rzeczywistość z jego propagandą, odszedłem bez żalu. Wracajcie na rodzime łono, a nie na łono abrahama 3:) Sława!