Kupalnocka w tym roku przypadła z 20 na 21 czerwca, jako, że mamy rok przestępny. Jest to najkrótsza noc w roku i dlatego od prawieków otaczano ją ogromną czcią. Świętowanie rozpoczynało się wieczorem, poprzedzającym tę noc. Było to święto żywiołów ognia i wody, miłości, radości i seksualności. Wraz z pojawieniem się na naszych ziemiach ponurego, pozbawionego radości chrześcijaństwa, zakazano uczestnictwa w zgromadzeniach kupalnych. Słowo -kupała- ma źródłosłów w słowie -skupiać, gromadzić się. Warto dobrze poznać jego historię, gdyż na przestrzeni wieków, wyrugowano całą prawdę o nim. Watykaniści, nie mogąc poradzić sobie z ogromnym przywiązaniem Słowian do tradycji, uświęcili rodzime święto, przybierając je w szaty chrześcijańskie i dodając patrona Jana Chrzciciela. Nagość oczywiście była wykluczona. Były to oczywiście pozory, bo hipokryzja duchowieństwa, przekraczała i przekracza wszelkie granice. Chodziło tylko o ślepe posłuszeństwo tej machinie ucisku i dewiacji. Zachęcam do poznawania ukrywanych prawd o naszej przeszłości i wyciągania właściwych wniosków z obserwacji zachowań hierarchów kościelnych. Nie chodzi o to, żeby od dziś oddawać cześć boską dębom czy szczytom górskim, ale o to, że kierując się logiką, powinno się opuszczać ten ogólnoświatowy obóz zbryzgany krwią podbijanych w imię miłości, ludów i narodów. Warto nauczyć się bycia krytycznym, wobec kłamców, uzurpujących sobie praw do jedynego, słusznego myślenia, opartego na straszeniu piekłem i wiecznym potępieniem. Popatrzcie na te piękne Słowianki i pomyślcie, ile tracicie wpatrując się w narzędzie tortur wymyślone dla zastraszania niepokornych, bo to jest właściwe jego przesłanie. Pozdrawiam starożytnym powiedzeniem: "zbłądzić może każdy, uparcie trwać w błędzie, tylko głupiec"

Popularne posty